Chyba nie kochasz dzieci, jeśli w kotłowni spalasz śmieci?

                                      Chyba nie kochasz dzieci,

                                jeśli w kotłowni spalasz śmieci?

 

            Zdrowie nasze i naszych dzieci w dużym stopniu zależy od stanu czystości wody, powietrza i gleby. Możemy wpływać na stan naszego środowiska, chronić przyrodę lub przyczyniać się do jej degradacji.

              Obserwuję  większy przejaw troski o czystość naszych  posesji - to dobry znak. Jednakże często zebrane  śmieci, o zgrozo, wywożone są wprost do lasu, bądź nocą spalane są w kotłowniach domowych. Z przykrością należy stwierdzić, że często robią to ci, których stać na zapłacenie rachunku za ich wywóz. Zagadnięci w tej sprawie twierdzą… że sąsiedzi robią podobnie. To ich usprawiedliwia.

              A  moralna odpowiedzialność za środowisko? Porzucone śmieci w lesie niszczą, degradują przyrodę, zaś spalane plastiki, ścinki tkanin, stare buty wydzielają trujący dym. Tak więc poranek, zamiast błękitem nieba, wita nas zadymionym, ciężkim powietrzem. Zaoszczędziliśmy trochę węgla, ale w jaki sposób?  Jestem za oszczędzaniem, ale nie kosztem niszczenia czyjegoś zdrowia. Dym ze spalonych tworzyw sztucznych, czy innych  śmieci, zatruwa powietrze, wody i glebę, niszczy nasze zdrowie i delikatne organizmy naszych dzieci.

          Zwróćmy uwagę, jakie skutki powoduje beztroskie spalanie tak zwanych plastików.  Spalając 1 kilogram polichlorku winylu (PCW) wytwarzamy aż 280 litrów gazowego chlorowodoru, który z parą wodną tworzy  niszczący kwas solny. Ze spalania opakowań plastikowych pochodzą również dioksyny i  furany, które należą do najbardziej trujących
i rakotwórczych substancji na świecie.

            W procesach spalania ważną rolę odgrywa temperatura. Gdy jest  ona zbyt niska, wówczas  w emitowanych spalinach powstają zanieczyszczenia, których oddziaływanie na  środowisko naturalne i zdrowie ludzi jest bardzo szkodliwe. Temperatura spalania różnego rodzaju materiałów w paleniskach domowych odbywa się właśnie w niskich temperaturach (200C – 500C). Procesowi spalania śmieci towarzyszy emisja zanieczyszczeń do atmosfery, takich jak: tlenek węgla, tlenki azotu, dwutlenek siarki, nieorganiczne związki chloru i fluoru oraz metale ciężkie.    

Kominy gospodarstw domowych znajdują się na niewielkich wysokościach, dlatego dymy łatwo trafiają do naszych dróg oddechowych. Im bliżej źródła spalania, tym trucizn w powietrzu i na gruncie jest więcej.  Dlatego pamiętajmy, że spalanie śmieci,  szczególnie tworzyw sztucznych,  nie prowadzi do ich zniknięcia, lecz do zmiany ich postaci w bardzo niebezpieczne substancje, które przez pewien czas krążą w powietrzu. Wdychając te zanieczyszczenia narażamy się na choroby dróg oddechowych, uszkodzenie płuc. Zniszczone zdrowie ratujemy sięgając po antybiotyki i inne leki, podczas gdy  przyczyna naszej choroby nie jest rozpoznana i usunięta. Podtruty organizm jest  bardzo podatny na choroby wirusowe i bakteryjne.  Jak wynika z niektórych źródeł w Polsce na choroby wywołane złym stanem powietrza umiera około 28 tysięcy osób rocznie. To  smutna prawda.

Zachęcamy więc Państwa do zastanowienia się: czy warto skazywać  siebie i dzieci na wdychanie zabójczych dymów, a także nad tym, ile warte jest zdrowie i życie człowieka?

         Pamiętajmy, iż zgodnie z ustawą o odpadach i kodeksem wykroczeń, za spalanie śmieci
w piecach i kotłowniach domowych grożą wysokie sankcje karne.                                                                                                                 

         Każdy z nas chciałby zapewne żyć w czystym, nieskażonym środowisku, odpoczywać w zielonym, pachnącym lesie, oddychać czystym powietrzem.  Czy tak będzie - to zależy od właściwego postępowania  każdego z nas, od naszej wrażliwości, od tego czy zaszczepimy w naszych dzieciach troskę o  naszą planetę? Pomyślmy  o   przyszłych    pokoleniach,  a poniższe słowa Ojca Świętego Jana Pawła II niech poruszą nasze serca do działania na rzecz środowiska, w którym żyjemy. „Piękno tej ziemi skłania mnie do wołania o jej zachowanie dla przyszłych pokoleń. Jeśli kochacie tę ojczystą ziemię, niech to wołanie nie  pozostanie  bez odpowiedzi.”

 

Anna Szafran
Specjalista edukacji ekologicznej

EKO-REGION Bełchatów